środa, 24 lutego 2016

Jak to jest z tym trądzikiem? :)

Po krótkiej przerwie wracam z nowymi postami! :) W poście chciałabym się skupić na tym jak to jest z tym trądzikiem. Jak walczyć, czy warto iść do dermatologa, jak ułatwić sobie życie z trądzikiem, jak dobierać kosmetyki? Między innymi na te pytania postaram się odpowiedzieć . Zapraszam :)


Z racji, że nie jestem lekarzem czy specjalistą od teoretycznej strony trądziku to nie będę się tu od strony medycznej rozpisywać, co to jest, przyczyny i skutki itp. Cała ta wiedza jest już spisana na wielu stronach internetowych przez różnych lekarzy i dermatologów :)

Czy warto wybrać się do dermatologa?

Tak! Jeśli jesteś młodą osobą i zaczynasz mieć problemy z trądzikiem to nie warto czekać! Możesz uniknąć w przyszłości przykrych sytuacji i wyleczyć się. Bo trądzik to jest choroba i to trzeba otwarcie powiedzieć i zdać sobie z tego sprawę. 
Spotykamy różnych lekarzy, z których jedni nam pomogą a drudzy nie. Taki nasz los :) Najlepiej popytać ludzi o dobrego dermatologa, może ktoś jakiegoś poleci. Warto poszperać w inetrnecie, poczytać opinie itp. Ale nie zniechęcać się! 
Jeśli jesteś już w zaawansowanej chorobie, masz powyżej 25 lat, to trzeba już jednak wziąć sprawy w swoje ręce i oprócz chodzenia do dermatologa samemu zmienić parę swoich nawyków :) Tu już trzeba zrobić konkretne badania, które lekarz dermatolog powinien zalecić, czyli badania hormonalne, tarczycowe itp. Mój trądzik w wieku 23 lat jest już typowo hormonalny i jest to bardzo błędne koło. Ale o mojej "przygodzie" z trądzikiem na pewno napisze osobny post. 

Jak walczyć?

Pewnie sporo rzeczy, które teraz przeczytasz już kiedyś widziałeś/aś, słyszałeś/aś i tak...ode mnie też kolejną dawkę tego dostaniesz :)

Najważniejsza zasada trądziku: Nie wyciskać! Jeśli to nadal robisz...to dzisiaj z tym koniecznie skończ! Wiem, że to kusi, ale naprawdę poprawi to stan Twojej cery. Nie jest to lekarstwo ale pomaga. Wyciskając tylko podrażniasz i robisz stan zapalny na swojej buzi. Także wyciskaniu mówimy: NIE. 

Nie dotykaj swojej twarzy. Wiem jak to brzmi, to nie jest łatwe. Ale wyobraź sobie ile rzeczy dotykasz w ciągu dnia. Każda bakteria, zarazek znajduję się później na Twoich rękach a przecież nie myjemy rąk co 3 minuty. A później dotykając swojej twarzy przenosisz to wszystko na swoją skórę. ;/ nie brzmi ciekawie nie? Także staraj się nie dotykać twarzy kiedy po prostu tego nie potrzebujesz :)

Zmień dietę. O diecie chcę zrobić osobny post więc tu tylko krótko o tym wspomnę. Ważne są małe kroczki, więc zacznij ograniczać jedzenie słodyczy, ostrych rzeczy, przetowrzonych produktów. To nie powoduje trądziku ale go zaostrza. Więc warto z głową zacząć się odżywiać :)

Zmień ręcznik frotte, bawełniany, kąpielowy czy jaki używasz na ręcznik papierowy. Może się to wydawać dziwne i śmieszne, ale wrócę tu do zarazków. Na ręcznik, który trzymasz w łazience osiada codziennie sporo bakterii, zarazków, kurz. Wrażliwa skóra tego nie lubi :( Także zmiana na ręcznik papierowy jest dobrą inwestycją i tanią. Najtańsze papierowe ręczniki kupi się za ok. 2 zł. :)

Zacznij zwracać uwagę na składy w kosmetykach. Wystrzegaj się paraebenów, SLS! Zacznij używać kosmetyków naturalnych - na pewno jakieś polubisz :) 

Dobrze oczyszczaj twarz rano i wieczorem. Jak już pisałam w jednym z poprzednich postów to jest bardzo ważna czynność. Nie ważne czy robisz makijaż czy nie - oczyszczać twarz powinieneś/powinnaś jak najbardziej i jak najlepiej :)

Nawilżaj! Cera trądzikowa jest zazwyczaj cerą tłustą i dlatego również potrzebuje dobrego nawilżenia. Jeśli będzie dobrze nawilżona to będzie produkować mniej sebum, Nie przejmuj się tym, że idziesz spać i świecisz się jak kula dyskotykowa!! :) 

Wiem, że my trądzikowcy mamy ciężki orzech do zgryzienia. Potrzeba tu systematyczności, pracy nad sobą, wyrzeczeń...ale damy radę! Warto walczyć dla dobrego sampoczucia po prostu dla samego siebie! Jeśli masz jakieś nawyki, które warto wprowadzić w życie to pisz śmiało :) 












Brak komentarzy:

Prześlij komentarz